Już wcześniej pisałam o chlebie pszennym białym (Liski), który zaczęłam nieco adaptować i przerabiać. W
końcu dojechała do mnie mąka z młyna i
muszę otwarcie powiedzieć, że chleb pszenny na mące chlebowej jest o niebo lepszy niż na zwykłej. Zrezygnowałam więc z dodawania mąki razowej a zaczęłam dodawać nasiona lnu i słonecznika. Jak radzi J.
Hamelman, zalewam wcześniej nasiona wodą (ok. 2 łyżek słonecznika i 2 łyżek lnu) i potem mieszając składniki dodaję razem z wodą (ujmuję odpowiednio ilość dodawanej wody tak by w sumie było jej tyle samo). Wychodzi pyszny! Nawet nie
zdążyłam zrobić zdjęcia bo ostatni tak szybko zniknął!
No comments:
Post a Comment