Przepisy

31 May 2009

jagnięcina z sosem miętowym


Jedno z ulubionych dań mojego męża to właśnie pieczona jagnięcina. Udało nam się znaleźć panią na Kleparzu, która przywozi na zamówienie świeże mięso jagnięce. Zamówiliśmy u Pani połowę jagnięcia i udziec jedliśmy na Wielkanoc, a resztę zamroziliśmy. Kupując świeżą jagnięcinę "od Pani" na placu należy pamiętać, że mięso powinno przez kilka dni być trzymane w warunkach chłodniczych (0 stopni C) zanim będziemy je przygotowywać. Nam udało się namówić znajomego Pana (właściciela sklepu mięsnego) i przetrzymał nam mięso w swojej lodówce przez 5 dni. Kupując mięso w sklepie nie mamy już takiego problemu, gdyż jest ono już odpowiednio przygotowane.
Dziś zaplanowaliśmy sobie małą ucztę - pieczoną łopatkę jagnięcą z sosem miętowym i jarzynkami.

Jagnięcina z sosem miętowym

1 łopatka jagnięca (lub udziec)
10-12 ząbków czosnku
10-12 małych gałązek rozmarynu
oliwa
sól/pieprz

Łopatkę umyłam, osuszyłam i naszpikowałam ząbkami czosnku i rozmarynem. Posmarowałam oliwą i osypałam solą i pieprzem.
Włożyłam do folii do pieczenia (żeby mięsko było bardziej soczyste). Można oczywiście piec na blasze bez niczego. Piekłam około 45-50 minut w 200 C (około 20-25 minut na każde pół kilo mięsa). Najlepiej, jeśli jest taka możliwość, wbić termometr i wówczas będziemy mieć pewność, że mięso jest upieczone (temperatura wewnątrz powinna wynosić 170 C).
Po wyjęciu z piekarnika zostawiłam mięso żeby "odpoczęło" na 10 minut.
Pokroiłam na plasterki, polałam sosem miętowym i podałam z ugotowanymi jarzynami.
Rewelacja!

sos miętowy:
pęczek mięty
szczypta soli
ok 4 łyżek wrzącej wody
ok 3 łyżek octu winnego białego
1 łyżka cukru

Obieramy listki z gałązek, myjemy i osączamy. Następnie posypujemy odrobiną soli i siekamy na bardzo drobno. Przekładamy do słoika, dodajemy cukier i wrzątek i mieszamy. Gdy ostygnie dodajemy octu winnego. Należy popróbować i dodać do smaku więcej wody lub octu. Sos można przetrzymywać w lodówce przez kilka dni.



Łopatka przygotowana do pieczenia:


Łopatka zaraz po wyjęciu z piekarnika:


sos miętowy:

7 comments:

  1. Aniu, bardzo apetycznie wyglada...przyznam szczerze ze nie jadłam jeszcze jagnięciny, a słyszałam że bardzo smaczna...niestety nie mam gdzie jej kupic, pozdrawiam.

    ReplyDelete
  2. Wow, brzmi i wygląda świetnie. Super połączenie smakow. Az slinka cieknie :)

    ReplyDelete
  3. Wspaniale wygląda ! Tyle razy słyszałam, że jagnięcina to smaczne mięso, ale jeszcze nigdy sama nie spróbowałam. Muszę też poszukać takiej "Pani" która sprzedaje jagnięcinę :))

    ReplyDelete
  4. Można kupić (mrożoną z Nowej Zelandii) w Selgrosie.

    ReplyDelete
  5. Wiem, wiem, ale kosztuje majatek! W Makro tez jest i importowana i polska - ceny zawrotne :-(

    ReplyDelete
  6. Jagnięcina wyszła pyszna, chociaż sos jest moim zdaniem średni. Brakuje w nim oliwy, ten ocet jest zbyt przebijający się. Co do samego mięsa, łopatkę ok.800g piekłem ok 1godz10min. Jeśli ktoś mieszka w Warszawie, polecam Wolumen. Kilogram jagnięciny kosztuje 45zł więc cena do przyjęcia.

    ReplyDelete
  7. Anonymusie - oczywiście co do sosu to rzecz gustu, taki oni przygotowywują i ja też zrobiłam podobny. Można sobie zrobić inny zupełnie sos, co kto lubi :-) Cieszę się, że jagnięcina się udała!
    Pozdrawiam

    ReplyDelete