Przepisy
▼
29 September 2009
chleb z nasionami dyni - Weekendowa Piekarnia # 44
Wyjątkowo tym razem mam opóźnienie w pieczeniu chleba w ramach Weekendowej Piekarni, aż wstyd! W tej edycji Margot zaproponowała dwa wyjątkowo zachęcające chlebki, jeden z gruszkami i drugi z nasionami dyni. Trudno mi się było zdecydować, który upiec i w końcu padło na ten z pestkami z dyni. Wczoraj dosyć późno wieczorem upiekłam i dopiero dziś się tu pojawia.
Chlebek bardzo zdrowy (mocno razowy), ma mnóstwo pestek (niestety u mnie pół na pół ze słonecznikiem bo za późno się zorientowałam, że nasion dyni mam za mało). Upiekłam jeden bochenek (nie w foremce tylko "luzem") z połowy porcji.
Dzięki Margot za taki pyszny przepis!
Przepis podaję za Margot:
Chleb z nasionami dyni
na dwa średniej wielkości bochenki
Składniki:
* 330 g nasion dyni (u mnie pół na pół ze słonecznikiem)
* 175 g mąki np. chlebowej, może być taka wysoko glutenowa
* 250 g mąki pszennej razowej (miałam akurat razową orkiszową)
* 250 g grubo mielonej mąki żytniej –chodzi czyli o z pełnego przemiału , razowa
15 g cukru
* 8 g drożdży instant ( ja dałam 7g, bo tyle maja drożdże w Polsce najczęściej dostępne w jednej torebce) (dałam 10 g świeżych - na pół porcji)
* 15 g soli
* 150 g dojrzałego zakwasu - hydracja 100%- tu u Tatter jest to wyjaśnione
* 100 g niesolonego masła, pokrojonego w 1 cm kostkę i pozostawionego do zmiękczenia
* 525 g wody
Wykonanie:
1. Na suchej patelni i średnim ogniu prażyć pestki dyni ciągle mieszając, do momentu aż zaczną podskakiwać. Przełożyć je na talerz i odstawić aby całkowicie wystygły
2. Połączyć wszystkie składniki z wyjątkiem dyni w misce.. Wymieszać z grubsza ręką.
3. Wyłożyć ciastko na blat wysypany mąką i zagniatać rękoma około 10 minut, aż otrzymamy ciasto o średnio rozwiniętym glutenie. Pod koniec wyrabiania dodać pestki dyni. Zagnieść, aż równomiernie rozłożą się w cieście.
4. Umieścić chleb w natłuszczonym pojemniku np. misce. Przykryć i umieścić w lodówce na 2,5 godziny, po tym czasie powinno zwiększyć objętość dwukrotnie.
5. Lekko natłuścić dwie blaszki i wyłożyć papierem. (mój chlebek wyrastał w koszyku)
6. Wyłożyć ciasto na blat lekko oprószony mąką. Podzielić na dwie części, uformować bochenki i umieścić w blaszkach.
7. Przykryć i zostawić do wyrośnięcia na 1 godzinę i 50 minut, do momentu aż chleby wyrosną do brzegu foremki i zrobić test palca.
8. W międzyczasie rozgrzać piekarnik do 190 stopni C. Nagrzałam do 210 C.
9. Przed samym pieczeniem naciąć bochenki, trzymając ostrze prostopadle do ciasta.
10. Piec przez pierwsze 8 minut z parą i przez następne 37 minut bez pary. (Piekłam odpowiednio 10 i 30 minut)
11. Wyciągnąć bochenki z foremek i ostudzić na drucianej siateczce.
Aniu , późno ?Nie nie jest późno , dwa dni w te czy w te jakie to ma znaczenie? Dobrze,że upiekłaś bo mogę swoje oczy upajać pięknym bochenkiem
ReplyDeleteA i serce się raduje jak czytam jak chwalisz smak
Dobrze ,że upiekłaś , dziękuję
Piękny chlebuś upiekłaś Aniu!:)
ReplyDeleteŚliczny!
ReplyDeleteAnia nie martw się ja to dopiero będę spóźniona! :D:D
Aniu późno mówisz...ja piekę dopiero jutro!
ReplyDeletePozdrawiam.
Margot, zgadzam sie, najwazniejsze, ze chleb bardzo smaczny!
ReplyDeleteMajanko, dzieki za dobre slowo!
Polko, Kass, no to juz sie nie martwie ;-)
Piekny! Nam tez ten chlebek bardzo smakowal :)
ReplyDeletePozdrawiam!