Ostatnio jakaś niemoc twórcza mnie ogarnęła - chyba nadchodząca jesień ujemnie wpływa na moją kreatywność. Nie lubię perspektywy krótkich szarych dni, miesięcy jesienno-zimowych, które ciągną się niemiłosiernie w oczekiwaniu na wiosnę. Stanowczo jestem ciepłolubna i uzależniona od promieni słonecznych! Na szczęście od wczoraj mamy w Krakowie piękną, prawdziwie letnią pogodę - dziś na termometrze 25 C, co chwilę wygląda słonko, po prostu jest bardzo przyjemnie. Postanowiłam więc sięgnąć po zaległe zdjęcia i dziś kolejny przepis z książeczki "101 Cakes & Bakes" - ciasto bardzo smaczne i bardzo słodkie (następnym razem zrezygnuję z syropu). Niemniej jednak pyszne i aromatyczne i zniknęło błyskawicznie!
Jesienne ciasto ze śliwkami
2 jajka + 1 żółtko
140 g miękkiego masła
140 g cukru
140 g mąki
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
skórka otarta z 1 pomarańczy
sok wyciśnięty z 1 pomarańczy
200 gr śliwek (usuwamy pestki i połowę siekamy na małe kawałeczki a drugą połowę na ósemki)
syrop:
1 i 1/2 łyżeczki soku z cytryny
200 gr cukru (dałam połowę a i tak było bardzo! słodkie)
Nagrzewamy piekarnik do temperatury 160 C.
Lekko ubijamy jajka i żółtko ze szczyptą soli.
Ucieramy masło (użyłam miksera) aż będzie jasne i puszyste i dodajemy po troszku ubitych lekko jajek cały czas ucierając/miksując. Dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia oraz skórką pomarańczową oraz 2 łyżki soku pomarańczowego i ucieramy do całkowitego wymieszania się składników. Dodajemy posiekane śliwki i mieszamy łyżką do ich równomiernego wymieszania się. Nakładamy masę do natłuszczonej foremki (można wyłożyć dla wygody papierem do pieczenia) keksówki i posypujemy po wierzchu śliwkami pokrojonymi na ósemki.
Pieczemy około 50-60 minut (sprawdzamy patyczkiem czy ciasto jest upieczone).
Studzimy przez 10 minut i wyciągamy ciasto na kratkę.
Mieszamy pozostały sok pomarańczowy z sokiem cytrynowym i cukrem, polewamy stygnące ciasto po wierzchu.
Moim zdaniem syrop jest jednak bardzo słodki (chociaż użyłam połowy cukru) i na przyszłość myślę, że można w ogóle z niego zrezygnować lub polać ciasto samym sokiem pomarańczowym wymieszanym z sokiem cytrynowym (dla uzyskania bardziej wilgotnego ciasta).
Nie zdazylam skomentowac a juz zamkneli nam Durszlak :( Sliczne ciasto Aniu. Takie zolciutkie i sloneczne. Przeslij mi troche slonka bo u mnie szaro i ponuro :)
ReplyDeletetylko usiąść z kawałkiem takiego ciasta i herbatką w ulubionym kubku :)
ReplyDeleteJa uwielbiam ciasta ze śliwkami, Twoje wygląda pysznie!
ReplyDeleteNarobilas mi apetytu na ciasto ze sliwkami i tak sie zastanawiam, czy nie skorzystac z tego wlasnie przepisu:)Male pytanie techniczne:) - jesli w ogole zrezygnuje z polewania ciasta syropem czy sokiem, to czy wyjdzie za suche?
ReplyDeletePozdrawiam.
Mile Panie - dziekuje za komplementy!
ReplyDeleteKonsti - ja mysle ze nie byloby suche, planuje nastepnym razem uzyc tylko soku do polania, moze najwyzej dodam 1-2 lyzki cukru - maksimum! Moim zdaniem ciasto bylo stanowczo za slodkie (a lubie slodkie rzeczy). No albo tez zrezygnuje z polwania czymkolwiek.
Pozdrawiam,
Właśnie piję imbirową herbatkę i kawałek takiego ciasta idealnie by mi pasował :) Piec już nie będę ,ale sobie chociaż popatrzę :)
ReplyDeleteUwielbiam ciasta ze śliwkami i Twoje bardzo mi się podoba!:)
ReplyDeleteWidzę też zmianę szablonu, podoba mi się:))
Szarlotku, zycze cieplego wieczoru z taka pyszna herbatka!
ReplyDeleteMajano - coz, pomyslalam, ze cos zmienie na jesien, chociaz szablon... ;-)