Przepadam wręcz za wszelakimi indyjskimi chlebkami - ćapati, puri czy nanami. Odkąd zakupiłam zapas mąki "ata" czyli miałko mielonej mąki pszennej pełnoziarnistej staram się by naszym indysjkim kolacjom towarzyszyły jak najczęściej ćapati. Przygotowywuje się je bardzo łatwo i można sobie zrobić od razu więcej i część zamrozić.
Ćapati są moją kolejną propozycją do akcji "Z Widelcem po Azji" .
Indyjskie chlebki ćapati
250 g mąki atta
ok 175 g wody
szczypta soli
Mąkę przesiewamy dodajemy sól i wodę. Mieszamy i dobrze wyrabiamy kilkanaście minut. Ciasto powinno być miękkie i dosyć lepkie. W zależności od mąki należy dodać mniej lub więcej wody by uzyskać właściwą konsystencję. Przykrywamy ciasto w miseczce i zostawiamy na pół godziny. Ponownie zagniatamy przez chwilę i dzielimy je na ok 12-15 części. Formujemy kulki. Obficie je obsypujemy mąką przed rozwałkowaniem na cienkie okrągłe placuszki. Rozgrzewamy patelnię o grubym dnie i kładziemy ćapati. Gdy spód się lekko przyrumieni odwracamy. Gotowe ćapati chwytamy metalowymi szczypcami i kładziemy na chwilę na nisko płonącym palniku by się ładnie "napuszyły". Odkładamy do koszyczka wyłożonego lnianą ściereczką i przykrywamy by nie wystygły. Gotowe!
Łatwe bo na patelni. Trudne, dla mnie, bo trzeba cierpliwie wyrabiać i wałkować... Ale takie chlebki są świetne np. do pikantnej soczewicy czy kurczaka tandoori.
ReplyDeletedomowa ciabata o kurcze super:)
ReplyDeleteBardzo fajnie wyglądają :) Muszą być pyszne:)
ReplyDeleteUwielbiam...często robię...i muszę się przyznać żę często mp. do warzyw czy zup wolę je od chleba:)super!
ReplyDeletePodoba mi sie:)
ReplyDeleteszkoda że nie mam dostępu do tej mąki. takie chlebki są świetnym urozmaiceniem każdego indyjskiego posiłku;)
ReplyDeleteJeszcze takich chlebków nie robiłam, ale kuszą mnie coraz bardziej:) pyszne muszą być:) pozdrawiam
ReplyDeletewyglądają pysznie! na takie kolacje pewnie są idealne :)
ReplyDeleteJuz kiedys robiłam te chlebki. Są swietne! ;D
ReplyDeletepozdrawiam
www.kuchniamalegokuchcika.blox.pl