Zimą dużo chętniej jadamy zupy i by zupełnie nam się nie znudziły nasze ulubione to zaglądam do różnych książek w poszukiwaniu przepisów i inspiracji. Tym razem postanowiłam wykorzystać dosyć mało popularne u nas warzywo - korzeń selera. Zazwyczaj dorzucam kawałek do zupy, kupuję też surówkę z surowego selera z jabłkami ale poza tym nie miałam dotąd pomysłu na jego wykorzystanie. Jest to moja pierwsza i mam nadzieję nie ostatnia propozycja na danie z tą jarzynką. Zupa jest gęsta, bardzo kremowa, o delikatnym smaku selera i gorąco ją polecam na zimowy szybki obiad.
Krem z selera
ok. 1 litra wywaru z jarzyn lub bulionu z kurczaka
1 listek laurowy
szczypta gałki muszkatołowej
1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
1 duży seler (około 1 kg)
400 g ziemniaków
200 ml śłodkiej śmietanki
sól
Do rondla wlewamy wywar z dodatkiem liścia laurowego, pieprzu i gałki muszkatołowej. Gdy się zagotuje wrzucamy obrany i pokrojony w niewielką kostkę seler oraz ziemniaki. Dodajemy odrobinę soli i gotujemy aż warzywa zmiękną. Osuwamy liść laurowy a resztę miksujemy dokładnie. Podgrzewamy, dodajemy śmietanę, mieszamy i serwujemy! Smacznego!
Jadłam taki krem na wieczorze panieńskim u mojej przyjaciółki zupka naprawdę fantastyczna.
ReplyDeleteJakoś nigdy zbytnio nie przepadałam za selerem - nie mam pojęcia, dlaczego. Ostatnio jednak się do niego przekonałam, więc taka zupa-krem powinna być idealna na "pojednanie". ;))
ReplyDeletePozdrawiam!
Ja bardzo lubię to warzywko, ale zupki z selera jeszcze nie jadłam.
ReplyDeleteZapowiada się smacznie :)))
U nas tez sporo zup ostatnimi czasy, choc z selera w sumie rzadko musze przyznac...
ReplyDeletePiękny i kremowy... mam słabośc takich kremow lecz niestety len mnie oplątuje gdy sie mam zabierac za nie ;)
ReplyDeleteStrasznie lubię selerowy krem :) Często mamy tę zupkę w domu!
ReplyDeleteDrogie Panie - zupę polecam - łatwa i smaczna. Dziękuję za komentarze!
ReplyDelete