Bread pudding czyli kolejna angielska klasyka i przy okazji świetny sposób na wykorzystanie wyschniętego chleba (ale nie zupełnie suchego, może być równie dobrze świeży). Przyznam, że tylko raz wcześniej jadłam (kupny w UK) i nie do końca mi smakował, sama nie wiem czemu. Ale ponieważ zostało mi ostatnio pół zwykłego pszennego chleba postanowiłam wypróbowac przepis z bardzo fajnej książki The National Trust Traditional Recipe Book. I wypiek okazał się hitem! Choć mój mąż nieco kręcił nosem, że nie do końca to jest to co przygotowywała mu Mama, ale mnie ogromnie smakował, przede wszystkim dlatego, że zamiast samych rodzynek (jak często robią w UK) użyłam mieszankę bakalii (jak w przepisie) a w tej mieszance nie znalazł się ani jeden rodzynek (bo ich nie lubię) a za to wrzuciłam currants i suszoną żurawinę, no i inne bakalie. Dodałam też z własnej inwencji nieco dobrej brandy i na prośbę mężusia nieco cukru (oba dodatki stanowczo się sprawdziły). Po puddingu nie ma już śladu i przymierzam się znów upiec zwykły chleb pszenny, połowę zamelinować i mieć pretekst by znów upiec ten pudding.
Bread Puddnig
425 ml mleka
150 ml zimnej mocnej herbaty
110 g masła (rozpuszczonego)
1 łyżka mieszanki przypraw "mixed spice" - do kupienia w UK :-(
3 jajka rozbełtane
350 g mieszanych bakalii (użyłam 100 g mieszanej skórki kandyzowanej, posiekane figi, currants i żurawinę)
450 g chleba (zmiksowanego na okruszki)
100 g cukru (na prośbę męża, bo w oryginalnym przepisie nie było)
brandy - według uznania (u mnie spory kieliszek)
Nagrzewamy piekarnik do 180 C. Przygotowujemy foremkę o wymiarach 20 x 28 cm - natłuszczamy ją lub wykładamy papierem do pieczenia. Mieszamy mleko, herbatę, rozpuszczone masło, mixed spice, jajka, bakalie i cukier i mieszamy dokładnie. Dodajemy okruszki chleba i zostawiamy na conajmniej godzinę aż dobrze nasiąkną. Naszą mieszankę umieszczamy w formie i pieczemy około 1 i 1/4 godziny ( u mnie prawie 1 i 1/2 godz.) Studzimy i kroimy na kwadraty. Po wierzchu posypujemy cukrem pudrem. Gotowe!
Kusi mnie ten pudding, oj, jakże kusi.
ReplyDeleteSzkoda tylko, że rzadko kiedy zostaje u nas chleb...
Pozdrawiam! :)
Nigdy nie jadłam puddingu, chętnie bym spróbowała właśnie Twojego.
ReplyDeletePOzdrawiam:)
Zrobię na bank. Zawsze chciałam upiec taki pudding. :-)
ReplyDeletechleb zmiksowany na okruszki...:-) brzmi cudnie.
ReplyDeleteniegdy nie jadlam takiego specjalu, czas najwyzszy to zmienic :)
ReplyDeletemam pytania techniczne, chlebek oczywiscie musi byc "czerstwy", tak, zeby dalo sie go pokruszyc? a ta przyprawa to jakie ma skladniki?
pozdrawiam,
Anka
Aniu - wiesz, ten chleb to nie musi być wcale czerstwy, może być świeży, lub taki po 2-3 dniach - wrzuca się go do malaksera i miksuje na takie świeże okruchy. A ta przyprawa składa się z: cynamonu, nasion kolendry, kminku, gałki muszkatołowej, imbiru i goździków - wszystko mielone (niestety nie podają proporcji). Może po prostu użyć naszej przyprawy do pierników?
ReplyDeletePozdrawiam,
Jej, musi smakować genialnie.. Bo i tak też wygląda.. Muszę wypróbować..
ReplyDeleteJa też muszę spróbować ;) bo to wstyd, nie jeść puddingu :D
ReplyDeleteAniu bardzo smakowicie wygląda, przyznam że nie jadłam nigdy...pozdrawiam!
ReplyDeletejeszcze nie jadłam ,ale nie miałam przepisu ,a teraz widzę ,że to jest coś pięknego
ReplyDeleteSpencer - zachęcam, bardzo smakowite!
ReplyDeleteMania - wstyd żaden, ale jaka strata! :-)
Kass - gorąco polecam wypróbować!
Margot - czy piękne to nie wiem, ale z pewnością bardzo smaczne!
piękne, piękne
ReplyDeleteFajny ten Twój pudding:)
ReplyDeleteTo kwietniowe wyzwanie Daring Bakers, prawda?:)
Pozdrawiam wiosennie i ciepło, Olcik
Margot, aż się rumienię :-)
ReplyDeleteOlciaky - a wiesz to chyba zbieg okoliczności, nie zwróciłam zupełnie uwagi.
A ja nie miksuje chleba tylko kroje w male kostki i nigdy nie uzywalam herbaty wiec musze sprobowac ;) Tez za kazdym razem jak robie to dodaje jakies inne skladniki, a to banany , a to jabka z orzechami wloskimi, a w tej chwili pieke czekoladowy- zobaczymy jak wyjdzie...no ta herbata to mnie ciekawi... podrawiam! Emila
ReplyDeleteEmilio - wyjdzie pysznie! Myślę, że herbata prócz aromatu nadaje pięknego koloru. Życzę smacznego i pozdrawiam
ReplyDelete