Przed Świętami dostaliśmy od Ewy dwa świeżutkie pęczki czosnku niedźwiedziego! To taka dzika, lecznicza i bardzo aromatyczna roślinka, której częścią jadalną są fantastycznie pachnące listki (pachą czosnkiem oczywiście). Od razu jeden pęczek został przerobiony na rewelacyjne pesto! A drugi na zupę. Dziś będzie o pesto! Przepis znalazłam w internecie i od razu mi się spodobał pomysł tak aromatycznego sosu. No i się nie zawiodłam - pesto miało piękny zielony kolor, pachniało w całej kuchni i smakowało cudownie (choć przyznam, że listki są bardzo czosnkowe i dosyć ostre w smaku). Koniecznie do powtórzenia! Gorąco polecam wielbicielom czosnku! Więcej info o roślinie można znaleźć w Wikipedii. Jest to bardzo zdrowa roślinka, dostępna zwłaszcza w tym okresie (wiosna) najczęściej w sklepach ze zdrową żywnością.
Pesto z liści czosnku niedźwiedziego
80 g liści czosnku niedźwiedziego
50 g świeżo startego parmezanu
50 g orzeszków piniowych
1/4 łyżeczki soli
1/4 łyżeczki mielonego pieprzu
60-80 ml dobrej oliwy extra vergine
Do blendera wrzucamy orzeszki, miksujemy je, dodajemy ser, sól i pieprz i ponownie miksujemy. Dodajemy połowę liści, miksujemy i następnie resztę liści i oliwę i miksujemy do uzyskania pożądanej konsystencji (w razie potrzeby dodajemy nieco więcej oliwy). Gotowe!
Można pesto umieścić w szklanym sloiczku, nalać na wierzch warstwę oliwy i trzymać parę dni w lodówce.
Bardzo jestem ciekawa tego smaku, ale nie widziałam nigdzie czosnku niedzwiedziego do kupienia, szkoda ;-)
ReplyDeletesuper. mnie do tej pory niestety nie udalo suie zdobyc nigdzie tych lisci.
ReplyDeleteZatęskniłam ,uwielbiam ten smak!
ReplyDeletew zeszłym tygodniu wysadziłam sobie cebulki w doniczkach, niestety zbyt ubogie te moje sadzonki jeszcze jak na to pesto. a szkoda!
ReplyDeletejednak co się odwlecze to nie uciecze :-)
oj , jak to pięknie wiosennie wygląda , taki makaron z takim pesto
ReplyDeleteCiekawe czy uda się mi go kupić
Aklat, ja też wczesniej nie myślałam, że można go dostać a tu taka niespodzianka!
ReplyDeleteMagdalena- pytaj po sklepach! Nie poddawaj się!
An-no - prawda, że pyszne!
Karola - O! To z pewnością pięknie urośnie! My też będziemy siać w tym roku :-)
Margot - można też poszukać w lesie, podobno są miejsca, że można kosą kosić - tyle go rośnie ;-)
Mmmmm, uwielbiam wszelkie pesto. Takiego jeszcze nie jadłam, ale to do nadrobienia wkrótce :)
ReplyDeleteJak mi się tylko uda gdzieś zdobyć tą roślinkę to sobie zrobię takie pesto, musi być pyszne :) Pozdrawiam
ReplyDeleteczytałam kiedyś o niedźwiedzim czosnku
ReplyDeletemam nadzieję, że kiedyś go spróbuję..
Szukajcie tych liści w lasach ( laskach) liściastych.
ReplyDeleteObecnie zbieram je na kg.
Zapomniałem dodać, że kwiaty czosnku są bardzo ostre i jak cała reszta jadalne
ReplyDeletekwiaty czosnku są ostre i jak cała reszta jadalne !!!!
ReplyDeleteuwaga znalazlam informacje w internecie w kilku miejscach ze kwiaty zawieraja szkodliwe substancje i mozna sie nimi zatruc!!!
a lisice powinno sie zrywac tylko do kitniecia
pozniej staja sie lykowate
Anonimie - bardzo dziękuję za informacje! Też słyszałam, że na kwiatostany należy uważać :-)
ReplyDeleteMożna kupić te liście na stronie internetowej www.czosnek.rox.pl. pod koniec marca do końca kwietnia.
ReplyDeleteWielki dzięki za info! W Krakowie można kupić w Sklepiku Naturalnym - o tejże porze roku :-)
ReplyDelete