Po raz kolejny sięgnęłam do książki "Great Escape" Gordona Ramsaya i tym razem pokusiłam się na spróbowanie "Chicken badami" czyli kurczaka z migdałami. Niby opis długi i spora lista składników, ale na prawdę robi się błyskawicznie, a jaki aromat rozchodzi się po mieszkaniu! Ogromnie mi smakował, ale mnie cała kuchnia indyjska bardzo smakuje, więc może nie jestem obiektywna ;-) Najlepiej samemu spróbować i się przekonać :-)
Kurczaka z migdałami dodaję do akcji "Z Widelcem po Azji"
Kurczaka z migdałami dodaję do akcji "Z Widelcem po Azji"
Kurczak z migdałami
Chicken badami
500 g udźców z kurczaka bez kości ani skóry - pokrojone na 2 cm kawałki
4 ząbki czosnku, posiekane
2 cm kawałek świeżego imbiru, obrany i posiekany lub utarty
1 łyżka soku z cytryny
sól/pieprz
25 g migdałów, obranych i przepołowionych
2 łyżki ghee lub masła
2 cebule, drobno posiekane
1 kawałek cynamonu
4 ziarna kardamonu, lekko zgniecione
3 goździki
1 łyżeczka mielonego kminu
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka kurkumy
50 g drobno zmielonych migdałów
300 ml naturalnego jogurtu
Umieszczamu kawałki kurczaka w misce, dodajemy czosnek, imbir, sok z cytryny, i sól oraz pieprz. Mieszamy dokładnie, przykrywamy szczelnie folią i wkładamy na noc do lodówki (lub chociaż na kilka godzin).
Rozgrzewamy dużą patelnię i prażymy przepołowione migdały aż się lekko zrumienią. Przesypujemy do naczynia i odstawiamy na bok. Na patelnię dajemy ghee i cebulę, smażymy kilka minut aż się zezłoci. Dodajemy cynamon, kardamon i goździki i smażymy 2-3 minuty. Dodajemy kmin, kolendrę, kurkumę i mielone migdały, mieszamy i po chwili dodajemy kurczaka. Mieszamy dokładnie by kawałki kurczaka pokryły się równomiernie przyprawami, podkręcamy ogień na większy i obsmażamy kurczaka mieszając. Skręcamy następnie ogień i stopniowo dodajemy jogurt stale mieszając (by się nam nie zważył). Gotujemy po przykryciem 20-30 minut, mieszając od czasu do czasu, aż kurczak będzie miękki.
Przed podaniem posypujemy wyprażonymi wcześniej połówkami migdałów.
ciekawy przepis
ReplyDeleteRobiłam to badami jakiś czas temu. Zgadzam się - bardzo smaczne!
ReplyDeleteApetycznie i bardzo aromatycznie :)
ReplyDeleteKuszace sa te Twoje indyjskie smaki:-)
ReplyDeleteWygląda pysznie!
ReplyDeleteAniu, ten przepis jest wspaniały! Ach,jak mi pachnie przyprawami.
ReplyDeleteMiłej niedzieli.
czasem tak jest, niby lista dluga, a koniec koncem okazuje sie, ze danie robi sie tak predko! Gorgonowe indyjskie dania sa obledne. Jak on caly zreszta ;)
ReplyDelete