Ten smakowity chutney jest kolejną produkcją mojego męża podczas mojej nieobecności. Ma nie tylko piękny kolor ale i pysznie smakuje :-) Świetny na Święta do wędlin, szynki, pasztetów czy serów, a także do mięs na ciepło. Równie pyszny jest mój zeszłoroczny chutney Bożonarodzeniowy. Oba gorąco polecam miłośnikom pikantnych dodatków.
Przepis oryginalny tutaj.
Chutney buraczano-pomarańczowy
1,5 kg buraków, obranych i pokrojonych na drobną kostkę (ok. 0,5 cm)
3 cebule, posiekane
3 jabłka, obrane i starte
skórka starta z 3 pomarańczy
sok wyciśnięty z 3 pomarańczy
1 łyżka nasion kolendry
1 łyżka zmielonych goździków
1 łyżka zmielonego cynamonu
700 ml czerwonego octu winnego
700 g cukru
W dużym rondlu mieszamy wszystkie składniki i gotujemy ok. 1 godzinę na małym ogniu mieszając od czasu do czasu aż uzyskamy gęsty chutney i buraki będą ugotowane.
W międzyczasie przygotowujemy słoiki (należy je wysterylizować). Gotowy chutney przekładamy do słoików, zakręcamy i odstawiamy do wystygnięcia. Chutney powinien się "przegryzać" w słoiczkach ok. miesiąca. Po otwarciu słoiczka przechowujemy go w lodówce.
Pysznie smakuje z wędlinami, pasztetami czy z żółtym serem.
Bardzo ciekawy przepis- to by mi smakowało :)
ReplyDeleteJaki ma ładny kolor!:)
ReplyDeleteAniu! Wspaniały pomysł na chutney! Zapisuję!
ReplyDeletePozdrawiam:)
bardzo smakowicie:)
ReplyDelete