Już się z Wami w sobotę pożegnałam, a tu życie płata figle - a konkretniej - chmura! Mój samolot dziś nie wyleciał, siedzę więc w domu i obmyślam menu na najbliższe dni (mam nadzieję jednak wyjechać w końcu tygodnia, o ile wulkan się uspokoi). Dziś kolacja na szybko, nasz ukochany makaron! Od dawna chodził za mną sos z gorgonzoli, wyciągnęłam więc paczuszkę sera zamelinowaną już od jakiegoś czasu w lodówce i już po pół godzinie mogliśmy rozkoszować się tym prostym, a jakże aromatycznym daniem!
Penne w sosie z gorgonzoli z dodatekiem orzechów
250 g makaronu (np. pene)
75 g gorgonzoli
75-100 ml śmietanki 18 % (słodkiej)
garść orzechów włoskich posiekanych z grubsza
50-70 g sera typu pecorino, pokrojonego z grubsza w kostkę
sól/pieprz
Makaron wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy al dente. W tym czasie na patelni podgrzewamy gorgonzolę ze śmietanką i gdy się rozpuści dodajemy połowę orzechów oraz sól (ostrożnie bo ser jest dosyć słony) i pieprz. Ugotowany makaron odcedzamy i wrzucamy na patelnię z sosem. Mieszamy, nakładamy na talerze, posypujemy pokrojonym serem (np. pekorino, ale może być parmezan lub inny podobny ser) i pozostałymi orzechami. Gotowe! Smacznego!
Świetne! Chętnie bym się skusiła na taki makaron.
ReplyDeleteI strasznie współczuję, że wylot nie doszedł do skutków.
Trzymam kciuki! :)
bo jakby Bóg chciał, żeby człowiek latał, to by dał mu skrzydła ;-)
ReplyDeletew to danie też wchodzę! no pysznie tu u Ciebie ostatnio!
Robilam ostatnio makaron z sosem z gorgonzoli i jakos mnie nie zachwycil. A szkoda, bo dodatek orzechow bardzo mi w tym daniu pasowal :)
ReplyDeletegorgonzola z zaopatrzenia prosto z Włoch czeka w lodówce i patrzy... może taki sos, jakoś brak mi odwagi... ale taki fajny kremowy i orzechy, kto wie...kto wie...
ReplyDeleteZaytoon - mam nadzieję, że jednak w końcu polecę :-)
ReplyDeleteKarolu - masz świętą rację!
Majko - ja przepadam za serami, a nuta orzechowa przełamuje nieco bardzo wyrazisty aromat gorgonzoli.
chmura ostatnio zmienia tak wiele planów wielu ludzi
ReplyDeleteniech juz się uspokoi..
serowy sos i orzechy..podoba mi się
Aniu pyszne danie, takie lubię!
ReplyDeletePozdrawiam i oby chmura się rozpłynęła...
Kasiu, ja uwielbiam gorgonzolę samą, z chlebem. Jeśli masz jakąś z dobrego źródła to najlepiej tak jej kosztować.
ReplyDeleteAsiejko - no też liczę, że chmurę wywieje gdzieś, muszę teraz wszystko przekładać :-(
Kass - :-)
To ja poproszę Aniu troszkę tego makaronu z pysznym sosem:))
ReplyDeletePozdrówki cieplutkie:**
Zjadłabym teraz miseczkę tego smakołyku :)
ReplyDeletePowodzenia z podróżą :)