To indyjskie danie ugotowałam jeszcze przed moim ostatnim wyjazdem, lecz brakło mi wtedy czasu na wpisanie go tutaj. Przepis na kurczaka "molee" zaczerpnęłam z książeczki Naomi Good pt. "Indian Cooking". Kurczak bardzo nam smakował, sos był aromatyczny - kokosowo-kremowy, a do tego zjedliśmy ryż i pikantne ziemniaczki. Nie zabrakło też naszego chutneya z mango oraz chlebków ćapati.
Jest to moja kolejna propozycja do akcji "Z Widelcem po Azji".
Chicken Molee
3 łyżki oleju
ok. 750 g piersi z kurczaka, pokrojone na mniejsze kawałki
6 ziaren kardamonu
6 goździków
5 cm kory cynamonowej
1 duża cebula pokrojona na cienkie plasterki
2 ząbki czosnku
3-4 cm śweiżego korzenia imbiru, posiekanego
3 zielone świeże chilli, bez nasion
sok wyciśnięty z 1 cytryny
1 łyżeczka kurkumy
200 ml mleczka kokosowego
sól
Rozgrzewamy olej na patelni, obsmażamy partiami kawałki kurczaka, wyciągamy łyżką cedzakową. W razie potrzeby dolewamy na patelnię nieco oleju i wrzucamy nasiona kardamonu, cynamon i goździki i smażymy przez 1 minutę. Dodajemy cebulę i smażmy aż się zeszkli.
Czosnek, chilli, imbir i sok z cytryny wrzucamy do blendera i miksujemy na gładką masę, którą następnie dodajemy wraz z kurkumą do smażącej się cebuli. Smażymy razem mieszając przez 5 minut. Stopniowo dodajemy mleczko kokosowe oraz sól. Po chwili dodajemy obsmażonego wcześniej kurczaka wraz z zebranym w miseczce sokiem. Dusimy na małym ogniu ok 15-20 minut, aż mięso będzie miękkie. Podajemy z ryżem.
Wyglada pysznie :) Bardzo lubie takie egzotyczne dania :) pozdrawiam
ReplyDeleteuwielbiam indyjską kuchnię :)
ReplyDeleteDanie wygląda smakowicie!
Pyszne...uwielbiam takie aromatyczne, indyjskie dania.
ReplyDeleteoch, jak aromatycznie!
ReplyDeletepysznie.
ja właśnie ostatnio rozsmakowuje się w indyjskiej kuchni i chętnie bym się poczęstowała takim kurczakiem:) Pozdrawiam!
ReplyDeleteJuz sobie wyobrazam ten zapach i smak...
ReplyDeletena pewno smakuje wspaniale:)
ReplyDeleteMmmm...zjadłabym!
ReplyDeletewitam, nie rozumiem po co jeszcze dusić kurczaka? nie lepiej bez obsmażania po prostu go ugotować te ok. 15 minut w sosie? w wersji mniej delikatnej można obsmażyć ale wtedy już nie dusić.
ReplyDeleteKubo - tak jest w przepisie. Obsmażając lekko kurczaka ze wszystkich stron spowoduje, że zatrzyma on więcej wilgoci podczas gotowania. Podobnie robi się w różnych krajach. U nas też mięso się często obsmaża przed pieczeniem - na przykład schab. Wrzucone do sosu surowe puści sok, a długie smażenie (bez gotowania późniejszego)spowoduje, że kawałki będą twarde i bardziej suche. Tak ja to widzę :-)
ReplyDeleteBlender nie blenduje na gładką masę tylko rozrzuca kawałki wszystkiego na boki :( Chyba muszę sprawić sobie ręczny.. A tą korę cynamonową to póżniej jeść z tym wszystkim? Takie patyki?
ReplyDeleteNajlepiej uzyc mozdzierza oczywiscie, ale przyzwoity blender tez sobie w miare radzi.
DeleteDuze kawalki przypraw jak cynamon, anyzek itp sie oczywiscie odklada. One daja aromat przy gotowaniu ale jesc sie ich nie da :-)
Pozdrawiam