To będzie mój ostatni kulinarny wpis na najbliższe kilka miesięcy. Podobnie jak rok temu o tej porze, tak i teraz przygotowujemy się do wyprawy. Wówczas wybieraliśmy się w podróż po Azji Południowo-Wschodniej, tym razem będzie to 80 dni po Indiach Południowych i Śri Lance. Wylatujemy w środę z rana i lecimy do Madrasu (Chiennai). Planujemy zwiedzić Tamilnadu, udać się na samiutkie południe Indii, by potem wjechać do Kerali i podążać na północ tego stanu. Na początku marca polecimy z Cochin do Colombo. Chcemy objechać Śri Lankę mniej więcej dookoła i 1 kwietnia wracamy do domu. Postaram się pisać regularnie i wklejać zdjęcia, z pewnością będzie też dużo o kuchni i jedzeniu. Już nie możemy się doczekać tej podróży! Ja darzę Indie szczególną sympatią. Spędziłam tam szmat czasu, poznałam wielu ciekawych ludzi i poniekąd Indie stały się częścią mojego życia. Niestety, jak do tej pory dane mi było poznać jedynie północ, południe to zupełnie inna bajka - inne języki, historia, sztuka i kuchnia.
A waracając do dzisiejszego dania - cóż innego mogłabym zaproponowac na taką okazję jak nie curry :-) Pomysł na ten przepis zaczerpnęłam stąd, odrobinę go pozmieniałam i oto efekt - pyszne danie! Wykorzystałam kabaczka z naszej działki, bo nie doczekałby biedaczek naszego powrotu.Dodałam też świeże listki curry, nadają one daniu niesamowitego aromatu.
Curry warzywne
mieszane warzywa - u nas kabaczek obrany i pokrojony w średnią kostkę, 2 ziemniaki obrane i pokrojone i ok 150 g groszku
ok. 4-6 łyżek ghee lub oleju
2 średnie cebule drobno posiekane
6 ząbków czosnku posiekanego
5-6 cm świeżego korzenia imbiru, obranego i posiekanego lub startego
kilka świeżych chilli posiekanych lub łyżeczka pasty chilli
1 1/2 łyżeczka kurkumy
2 łyżeczki mielonego kminu
2 łyżeczki mielonej kolendry
sól
ok. 10 łyżek pure pomidorowego (typu włoska passata lub zmiksowanych pomidorów)
woda
ok. 20 świeżych listków curry
Na rozgrzanym oleju (ghee) smażymy na dużym ogniu cebulę aż się lekko zezłoci, dodajemy czosnek, imbir i chilli i smażymy przez chwilę, skręcamy ogień na minimum i gotujemy ok 15 minut mieszając. Dodajemy przyprawy - kurkumę, kmin i kolendrę, smażymy mieszajć przez kilka minut, dodajemy zmiksowane pomidory i nieco wody i dusimy pod przykryciem przez kilka minut do uzyskania aromatycznego sosu. Dodajemy pokrojone warzywa, najpierw te co się gotują dłużej i stopniowo te które gotujemy krócej. Dodajemy sól oraz gorącą wodę, by warzywa mogły się swobodnie dusić. Dodajemy też listki curry i dusimy wszystko do miękkości. Gotowe!
Podajemy z ryżem lub chlebkami ćapati.
No to Bon voyage i przywiez jakies ciekawe potrawy !
ReplyDeletepozazdroszczę Tobie wyjazdu jeśli pozwolisz :-) miłej podróży !!!!!!!!!!
ReplyDeleteno to miłej podróży :) trzymam kciuki za powodzenie !!
ReplyDeleteps. też zazdroszczę
Mniam, coś pysznego zwłaszcza gdy za oknem właśnie teka pogoda, ze mimo weekendu nie ma ochoty wynurzyć się z domu:) Tylko siąść z miseczką takiego curry pod kocykiem;)
ReplyDeleteW takim razie bezpiecznego podróżowania pełnego miłych i ciekawych przygód i do usłyszenia po powrocie:)
ReplyDeleteAniu, ale ten czas szybko leci. Pamiętam, że dopiero co wybierałaś się do Azji. Życzę udanej podróży i wielu wspaniałych wrażeń.
ReplyDeleteSzczęśliwej podróży :)
ReplyDeleteBardzo dziękuję za życzenia :-)
ReplyDeleteSzczęśliwej podróży! ja oczywiście czekam na relacje i pełno cudownych zdjęc :) Pozdrawiam!
ReplyDeletewspanialej podrozy:)
ReplyDelete