20 March 2012

gorskie klimaty Cejlonu


W piatek wsiedlismy w pociag i niezwykle malownicza trasa udalismy sie w gory do miejscowosci Nuwara Eliya. Gory zajmuja centralna czesc Sri Lanki i najwyzsze szczyty siegaja ponad 2500 m npm. Nuwara Eliya jest jednym z wyzej polozonych miejsc - przeszlo 1800 m npm. Oznacza to ze noce sa zimne, dni za to rzezkie i przyjemne. Miasto zostalo zalozone jakies 200 lat temu przez Brytyjczykow, ktorzy zmeczeni upalem i duchota na nizinach, wybierali sie w gory dla odpoczynku. Sprzyjajacy klimat pozwolil na rozpoczecie plantacji wpierw kawy, a po tym jak kawa zostala na Cejlonie zaatakowana przez jakas chorobe, przezrucono sie na uprawe herbaty. Gdzie okiem nie siegnac widac zielone krzaczki. W przeciwienstwie do Kerali, gdzie herbate zbiera sie przy urzyciu nozyc, tutaj zbieracze, praktycznie jedynie kobiety, obrywaja recznie mlodziutkie pedy z paroma listkami. Nuwara Eliya nazywana jest przez przewodniki "Mala Brytania". Ja bym sie az tak do konca z tym nie zgodzila, chociaz przyznac trzeba, ze jest tu bardzo duzo pieknych budynkow w angielskim stylu. Z Nuwara Eliya udalismy sie dalej, rowniez pociagiem, do malutkiej miejscowosci Ella. Polozona nizej, jakies 1000 m npm, jest to zielona oaza, gdzie rosnie nie tylko herbata, ale mnostwo innych warzyw czy przypraw. Sama Ella to w zasadzie glowna droga i pare mniejszych sciezek. Prawie kazdy zyje tu z turystow. My zrobilismy sobie stamtad jednodniowa wycieczke do Haputale skad wybralismy sie do fabryki herbaty zalozonej w koncu XIX wieku przez samego Sir Thomasa Liptona.
Dzis rano znowu wsiedlismy w autobus by tym razem udac sie na niziny, nad morze, na samo poludnie Sri Lanki. Tutaj bedziemy odpoczywac przez najblizsze dni, ale o tym w nastepnym odcinku :-)

On Friday we travelled by train from Kandy to the mountains to Nuwara Eliya. The journey was very picturesque and after a few hours we arrived at our destination. The mountains are situated in the central part of Sri Lanka with the highest peaks reaching over 2500 m above sea level and Nuwara Eliya is over 1800 meters. It was established by the British nearly 200 years ago as a retreat from the heat of the lowlands. It is often called the "Little Britain". I wouldn't really agree with that but there are some lovely buildings in old English styles. First the hills of Ceylon were planted with coffee bushes but after some disease killed nearly all of them tea was introduced instead. Today all the hills are covered with those small green bushes. Unlike in India, where the pickers were really cutting the tops with a kind of shears, here all tea is hand picked. From Nuwara Eliya we again took the train to Ella. The scenery was even more beautiful on this part cof the journey. Ella is a tiny town, situated much lower at about 1000 meters above sea level. It is green and not only do they grow tea there but also many varieties of vegetables and some spices.   From Ella we made a trip to Haputale and from there we went to visit the old Tea Factory opened by Sir Thomas Lipton himself at the end of the 19 C.
This morning we took a bus down south to the seaside. We are going to spend a few days relaxing on the beach. More about that in the next post.

Widoczki z Nuwara Eliya / Views from Nuwara Eliya


Widoki z podry do Ella / Views from the journey to Ella



Droga do Fabryki Herbaty Dambatenne zalozonej przez Thomasa Liptona i zdjecia z samej Fabryki / Road to the Dambatenne Tea Factory established by Thomas Lipton and Pictures from the Factory



1 comment: