Z zalem opuscilismy Trincomalee i cudowne cieple morze. Moglabym tam zostac jeszcze tydzien, ale oznaczaloby to, ze braknie nam czasu na zwiedzanie innych czesci Sri Lanki. W niedziele zatem wyruszylismy dalej, pojechalismy do Poponnaruvy, kolejnego miasta wpisanego na liste dziedzictwa kulturowego UNESCO. Tu przyznac musze, ze zamiast zwiedzac ruiny, ruszylismy na poszukiwania dawnego dobrego znajomego mojego meza, ktorego nie widzial od blisko 25 lat. I o dziwo, z pomoca kilkorga urzejmych ludzi udalo nam sie trafic. Nie bylo to tak do konca latwe, gdyz pan zmienil adres. Spedzilismy wiec urocze popoludnie na wspominkach przy pysznej kolacji. Wczoraj rano szybkie pakowanie i dalsza podroz, juz nie tak daleka, raptem pare godzin do Dambulli. Zaokretowalismy sie w pokoju by od razu wyruszyc do pobliskiej Sigiriyi, miejsca wyjatkowego, gdyz okolo 1500 lat temu przeniesiona tam stolice z Anuradhapury (o ktorej bylo w poprzednim poscie). Wybudowano fort na szczycie gory, okolo 200 metrow onad otaczajacym terenem. Bilet drogi ale coz tam, takie miejsce trzeba zobaczyc. Tak wiec o 13.00, w najgorszym upale rozpoczelam swoja wedrowke pod gore po schodach, zaopatrzona w butelke wody, aparat fotograficzny oraz przewodnik. Nie bede opisywac urokow spinaczki w palacym sloncu, ponad 30 C oraz wysokiej wilgotnosci powietrza - to chyba mozna sobie wyobrazic. Ale w sumie bylo warto. W jednej z nisz zachowaly sie oryginalne malowidla, a na samym szczycie procz ruin palacu i innych zabudowan czekal na mnie wspanialy widok na cala okolice.
Dzis wstalismy o swicie i juz przed 7.00 rano wyruszylismy zwiedzac slynne jaskinie wlasnie w Dambulli. I tu czekalo nas podejscie lecz nie az tak strome ani dlugie jak wczoraj w Sigiriyi. Jest to jedno z najstarszych i najwazniejszych miejsc kultu w czasach antycznych. Po podejsciu ponad 100 w gore, do miejsca skad rowniez roztaczaja sie piekne widoki, zwiedza sie piec jaskin. Znajduja sie w nich posagi Buddy, a wspaniale malowidla pokrywaja sciany. Ogromnie mi sie to miejsce spodobalo. Po powrocie do miasteczka i szybkim sniadaniu wsiedlismy do autobusu do Kandy. Ale o tym bedzie w nastepnym odcinku ;-)
Very reluctantly we left Trincomalee. I could have stayed much longer on that fabulous beach, but that would mean missing some other interesting places in Sri Lanka. So Sunday morning we got on the bus and went to Polonnaruva. It is another UNESCO listed town with a big historic park full of old ruins and statues, but this time we gave up the cultural bit and went to look for my husband's old friend. They haven't been in touch for almost 25 years and having only an old address in our hands was not an easy task to find the man. But with some help of a few people we got to the right place and spent a lovely afternoon talking about the old times! The next mornhing (yesterday) we got again on the bus and after a couple of hours' journey we arrived in Dambulla. We got to the guesthouse, left our things and set off to Sigiria nearby. Sigiriya is a unique place, where 1500 years ago the capital was moved from Anuradhapura (about that town in the last post). On the top of the mountain a fortress was built which overlooks the area. At about 13.00 I stared my climb up the steps 200 meters up! In the baking sun, over 30 C and high humidity it was not the most pleasant experience on this journey! But over all I think it was worth it! About half way up in one of the rock niches I saw magnificent ancient wall paintings. And from the top there were trully spectacular views around!
This morning we got up again very early to visit famous Dambulla caves. Dambulla was a very important ancient religious center. We walked about 100 meters up to the five caves. Inside there are lots of Buddha statues and murals. I liked it very much! There are also some splendid views to the surrounding area!After getting back to the town and having breakfast we got on a bus again and midday arrived in Kandy. But about Kandy I will write in my next post!
Ponizej kilka zdjec z Sigiriyi / Below some photos from Sigiriya
Piekne malowidla w polowie drogi / Beautiful paintings half way up
I piekne widoki ze szcytu / Beautiful views from the top
I kilka zdjec z naszej porannej wycieczki do jaskin w Dambulli / A few photos from our morning visit to the caves in Dambulla
No comments:
Post a Comment