Niedawno dostałam woreczek pięknego suszonego "Jasia". Wielki już nie jedliśmy fasoli w sosie pomidorowym, więc połowę od razu namoczyłam i na drugi dzień mieliśmy pełen gar tych pyszności!
Fasolka "jaś" w sosie pomidorowym
300 g suszonej fasolki "Jaś"
200 g wędzonego boczku
1-2 laski kiełbasy
1 puszeczka przecieru pomidorowego (polecam Pudliszki)
2 łyżki masła
1 duża cebula posiekana
20-25 g mąki
Fasolę płuczemy, zalewamy zimną wodą i zostawiamy na noc aby napęczniała. Następnego dnia odcedzamy fasolę i zalewamy świeżą wodą tak by fasola była przykryta i gotujemy (bez soli!) ok 40 minut, aż falosa będzie miękka. W tym samym czasie gotujemy boczek w niewielkiej ilości wody około 30 minut. Wyciagamy boczek by ostygł. Cebulę rumienimy na maśle, dodajemy mąkę, smażymy mieszając przez chwilę i powoli rozprowadzamy wywarem z boczku. Dodajemy koncentrat pomidorowy, mieszamy i dodajemy do ugotowanej fasoli. Kiełbasę kroimy na półplasterki, boczek kroimy w kostkę i wszystko dodajemy do fasoli. Doprawiamy pieprzem i ewentualnie solą, jeśli potrzeba, zagotować przez chwilę i gotowe!
I wiosna na działce :-)
coś w stylu fasolki po bretońsku ;]
ReplyDeletesmacznie.
Jest pyszna i tez znam ją pod nazwą "fasolka po bretońsku" :)
ReplyDeletekonkretne i smaczne jedzonko:)
ReplyDeleteŚwietny przepis, fasolka wygląda bardzo apetycznie! Mimo że po bretońsku, to fasolka jest tak naprawdę klasycznym daniem polskiej kuchni. Właśnie takie smaki mają szansę na wygraną w naszym konkursie kulinarnym. Wystarczy, że dodasz do wpisu grafikę konkursową i kilka zdań od siebie (info dostępne na stronie https://e-turysta.net/konkurs-kulinarny/), a będziesz mogła wygrać chociażby aparat cyfrowy i promocję na Smaker.pl. Pozdrawiam i powodzenia! :)
ReplyDelete