Już bardzo dawno nie piekłam piersi indyczej nadziewanej owocami. Jest ona bardzo aromatyczna i do tego bardzo ładnie wygląda. Mięso pieczemy stosunkowo krótko, lecz w wyższej temperaturze, dzięki czemu jest pysznie wilgotne i soczyste. Mnie bardzo smakuje na przykład z kopytkami, ale śmiało można podawać po prostu z młodymi ziemniaczkami i na przykład z selerową surówką. Gorąco polecam!
Pierś indyka nadziewana morelami i śliwkami
1 pierś indycza ok 1 kg
150 g suszonych moreli
150 g suszonych śliwek kalifornijskich
1 szklanka wina białego/różowego wytrawnego
2 łyżki masła
sól/pieprz
1 łyżka mąki
Kilka godzin przed pieczeniem moczymy śliwki i morele w winie. Pierś indyczą myjemy, osuszamy i nacinamy. Do nacięcia wkładamy odcedzone morele i śliwki, składamy pierś i zszywamy brzegi kordonkiem lub obwiązujemy dookoła (pozostałe śliwki i morele zostawiamy do udekorowania mięsa przed podaniem). Pierś solimy i pieprzymy i układamy w brytfannie. Smarujemy po wierzchu roztopionym masłem i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 220 C. Pieczemy 15 minut po czym zmniejszamy temperaturę do 180 C i pieczemy jeszcze 25-30 minut. Podczas pieczenia parokrotnie polewamy pierś indyka pozostałym winem. Po upieczeniu wyciagamy indyka z piekarnika i odlewamy powstały sos do rondelka. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem (w razie potrzeby), mieszamy mąkę z odrobiną wody i dodajemy do sosu. Zagotowujemy by sos zgęstniał. Usówamy nitkę czy kordonek i kroimy pierś na plastry i podajemy udekorowane pozostałymi śliwkami i morelami i polane sosem.
Pierś dużo łatwiej kroi się po przestygnięciu. Można później ją szybko podgrzać na przykład w kuchence mikrofalowej.
Pierś indycza lubi owoce. :)
ReplyDeleteCzęsto robię z morelą suszoną ,zawijając jak zrazy. Podoba mi się Twoja wersja Aniu.
Pozdrowienia:)
lubie miesko w polaczeniu z owocami, czy to suszonymi, czy swiezymi. Twoje wyglada bardzo smakowicie:)
ReplyDeleteCzy można taką potrawę zamrozić?
ReplyDeleteMożna, w zasadzie prawie wszystko można zamrozić, ale może już tak ładnie nie wyglądać po rozmrożeniu. Ja bym radziła mrozić taką pierś już pokrojoną na plastry i każdy kawałek osobno zawinąć. Rozmrażać powoli (nie w mikrofali) i powinno być ok.
DeletePozdrawiam i życzę smacznego!
Zrobilam dzisiaj na obiad. Bardzo latwy przepis - to lubie...! Smak SUPER, tylko miesko troche za suche wyszlo. Co zrobilam nie tak??!
ReplyDeleteWiesz, to zależy jaka duża pierś. Ja staram się pien stosunkowo krótko - 15 min w 220 C a potem ok 20 min w 180 C, przed pieczeniem smaruję po wierzchu masełkiem i podczas pieczenia 1-2 razy polewam po wierzchu sosikiem. Powinna być wilgotna. Musisz piec krócej po prostu.
DeleteMam nadzieję, że następna wyjdzie idealnie!