U nas w domu znów zagościły orientalne klimaty. Dziś proponuję aromatyczne curry z dyni i cieciorki. Przepis wynalazł mój mąż tutaj, a mnie zostało już tylko ugotowanie tego pysznego dania. Curry jest w tajskim stylu, z mleczkiem kokosowym i jest raczej ostre. Ja nieco zmniejszyłam ilość pasty curry, zamiast trzech łyżek dałam dwie i chyba dobrze, bo choć lubię ostrą kuchnię to lubię też czuć smak potrawy a nie tylko ogień. Danie oczywiście najlepiej podawać ze świeżo ugotowanym białym ryżem czy chlebkiem naan.
Curry z dyni i cieciorki
1 łyżka oleju
2-3 łyżki żółtej Tajskiej pasty curry (dałam 2 łyżki)
2 cebule drobno posiekane
3 świeże trawy cytrynowe, dobrze zmiażdżone (tłuczkiem do mięsa lub tępą stroną noża)
6 ziaren kardamonu
1 łyżeczka ziaren gorczycy
1 dynia lub squash (około 1 kg)
250 ml wywaru warzywnego
400 ml mleczka kokosowego
400 g puszka cieciorki, cieciorkę płuczemy pod wodą na sicie
2 limonki
duża garść świeżych liści mięty
Rozgrzewamy olej na patelni i delikatnie smażymy pastę curry z cebulką, trawką cytrynową, kardamonem i gorczycą - przez 2-3 minuty. Dodajemy dynię (obrana i pokrojoną na kawałki ok. 2 cm), mieszamy by pasta curry pokryła kawałki warzywa, dodajemy następnie wywar warzywny oraz mleczko kokosowe. Po zagotowaniu dodajemy cieciorkę, mieszamy, zmnieszamy ogień i gotujemy ok. 10 minut aż dynia będzie miękka. Tak przygotowane curry przyprawiamy sokiem z 1 limonki, drugą limonkę kroimy na ósemki i podajemy osobno. Całość posypujemy listkami mięty (najlepiej je podrzeć lub posiekać na mniejsze kawałki). Gotowe!
Wygląda świetnie. Bardzo lubię takie dania, a dodatek dyni świetny :D
ReplyDeleteRobilam takie danie z patisonem zamiast dynii, jest pyszne.
ReplyDelete