Naszła mnie dziś nagła i nieodparta chęć na pyszny, krwisty kawałek polędwicy wołowej. Pognałam więc po pracy na Kleparz i w ulubionej i chyba najlepszej budce z mięsem kupiłam dla nas dwa piękne plastry mięsa. Niestety słabą stroną tego fantastycznego dania jest cena - 63 zł za kilo polędwicy :-( , ale przecież nie co dzień tak sobie dogadzam! Do tego młode ziemniaczki polane masełkiem i mieliśmy prawdziwą ucztę! Po cichu się przyznam, że mogłabym tak jeść codziennie, musiałabym jednak w tym celu znaleźć jakąś rewelacyjnie płatną pracę ;-) Z pewnością jednak można sobie raz na jakiś czas pozwolić na taką ekstrawagancję, zwłaszcza jeśli mamy w planie romantyczną kolację...
Polędwica wołowa w aromatycznym sosie serowym
(dla 2 osób)
2 plastry świeżej polędwicy wołowej najlepszej jakości ( po ok. 150 g każdy)
70 g dobrego sera "niebieskiego" (użyłam Stiltona)
ok. 50-60 ml śmietanki 18 %
sól/pieprz
olej do smażenia
Wołowinę opłukałam i osuszyłam. W rondelku wymieszałam ser i śmietankę i na małym ogniu doprowadziłam do gotowania mieszając. Lepiej na początek dać nieco mniej śmietanki i dodawać w miarę potrzeby by uzyskać właściwą konsystencję sosu. Ręką lekko rozgniotłam mięso, przyprawiłam świeżo mielonym pieprzem i wrzuciłam na rozgrzaną patelnię z odrobiną oleju. Szybko podsmażyłam z obu stron (lubię moje mięso krwiste), posoliłam na koniec i podałam ze świeżo ugotowanymi młodymi ziemniaczkami polane sosem serowym. Pyszne!
Aniu,jaki miałaś pyszny obiadek! Mięsko wygląda tak delikatnie i smacznie:)
ReplyDeletePozdrowienia:)
Bardzo apetyczna będzie ta Wasza romantyczna kolacja:) A cena wołowiny wywołuje u mnie szok, aż sprawdzę po ile jest u mnie w mieście:)
ReplyDeleteten sos z takim mięskiem to dopiero zgrane połączenie!
ReplyDeleteMajanko - oj był pyszny!
ReplyDeleteWiosenko - ja też przeżyłam szok, dowiedziałam się też że jest i tańsza polędwica, jednak ta była najwyższej jakości, i przyznam, że rzeczywiście aż rozpływała się w ustach
Paula - taki sosik do wielu mięs byłby pyszny :-)
Aniu, nigdy z takim sosem nie robiłam polędwicy, wydaje mi się że musi byc pyszna!
ReplyDeleteps. bardzo apetyczne te młode ziemniaczki na drugim planie:)
Taaak, drapieżniki lubią sobie czasami upolować krwisty befsztyk ;) Zjadłabym...
ReplyDeleteJa też bym z chęcią wprosiła się na obiad... :)
ReplyDeletepodoba mi się ta serowa prostota..
ReplyDelete