Kilka dni temu wypatrzyłam u Kass świetny pomysł na brzoskwinie. Miałam akurat w domu nektarynki, dodałam "chudszy" krem (u była Kass bita śmietana) i mogliśmy się delektować cudownie słodkimi, pachnącymi owocami! Rewelacyjny deser na letnie popołudnie!
Nektarynki zapiekane z jogurtowym kremem waniliowym
6 nektarynek
2 łyżki miodu
duża garść orzechów włoskich
odrobina masła
jogurtowy krem waniliowy:
1 duży jogurt naturalny (użyłam jogurtu greckiego)
2 łyżki miodu
1 laska wanilii
Nektarynki myjemy i kroimy na ćwiartki (pestki wyrzucamy). Ceramiczną formę smarujemy masłem, układamy nektarynki, posypujemy orzechami i polewamy miodem. Zapiekamy w 200 C ok. 25-30 minut - aż owocę będą miękkie. W tym czasie przygotowujemy krem. Jogurt mieszamy z miodem. Laskę wanilii przekrawamy wzdłuż na pół i wyciągamy nożem nasionka wanilii. Dodajemy je do jogurtu, wszystko mieszamy i wkładamy do lodówki. Gdy nektarynki są upieczone, przekładamy je od razu na talerze i polewamy kremem jogurtowym. Gotowe!
Ależ to musi być dobre, uwielbiam pieczone owoce. :) Prezentuje się naprawdę apetycznie.
ReplyDeletepyszne i bardzo dietetyczne. dobry deser:)
ReplyDeleteOoo mam zapas brzoskwiń w lodówce więc już wiem co z nimi mogę zrobić :)
ReplyDeleteUwielbiam pieczone owoce ale dla mnie są wystarczająco słodkie bez dodatku miodu :) Za to ten jogurtowy krem brzmi pysznie :)
ReplyDeleteMniam,mniam, ale pyszności! :)
ReplyDeleteAniu wyglądaja tak samo pięknie jak brzoskwinie i wiem - bo robiłam - że smakują tez wspaniale, pozdrawiam:)))
ReplyDelete