Pogoda za oknem nie zachęca do spacerów, w domu też chłodno, więc postanowiłam zabawić się dziś w piekarza :-) Upiekłam chleb i pyszną, pachnącą focaccię :-) Cudne zapachy rozniosły się po domu i od razu poprawił mi się nastrój! Chleb upiekłam ten, co piekę najczęściej - Hamelmana 66%, a focaccię znalazłam w "Mediterranean Escapes" Ricka Steina. Część focacci zjedlismy dziś na lunch, jeszcze zanim zupełnie wystygła, taką pyszną, chrupiącą razem z klasyczną sałatką Caprese. Wróciły wspomnienia z naszych podróży po Włoszech :-) Focaccię można też wykorzystać do przygotowania pysznych kanapek na przykład z szynką :-)
Focaccia z rozmarynem
600 gr mąki pszennej chlebowo
1 i 1/2 łyżeczki soli
15 gr świeżych drożdży (lub 2 łyżeczki drożdży instant)
listki z czterech 20 centymetrowych gałązek rozmarynu
360 ml letniej wody
2 łyżki oliwy + troszkę do pokropienia
1 łyżeczka grubej soli
Przesiewamy mąkę, dodajemy sól, połowę listków rozmarynu. Drożdże mieszamy z wodą. Wszystko razem wyrabiamy aż do uzyskania dobrze rozwiniętego glutenu. Ja pozwoliłam mojemu mikserowi wyrobić ciasto, a potem jeszcze kilka minut wyrabiałam ręcznie. Ciasto wkładamy do miski lekko wysmarowanej oliwą, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia na około 60 minut (aż ciasto podwoi swoją objętość). Blachę do pieczenia przykrywamy papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto przekładamy na papier i palcami rozprowadzamy równo na całą powierzchnię. Przykrywamy lnianą ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na około 60 minut. Nagrzewamy piekarnik do 240 C. Gdy ciasto nam wyrośnie, odkrywamy, skrapiamy troszkę oliwą po wierzchu, posypujemy resztą listków rozmarynu i robimy palcami wgłębienia na powierzchni. Na koniec posypujemy solą gruboziarnistą i wkładamy do piekarnika na ok. 15-18 minut, aż focaccia nabierze jasnobrązowego koloru. Studzimy na kratce.
Pięknie wyszła,a ja nigdy nie robiłam,pozdrawiam.
ReplyDeleteSmakowała rewelacyjnie, koniecznie upiecz sobie :-)
Deleteczęsto robię focaccie a maczana w oliwie z oliwek smakuje fenomenalnie:)
ReplyDeleteDokładnie :-)
DeletePiękna jest. Musiała cudnie pachnieć. Bardzo lubię focaccię :)
ReplyDeletePachniała i smakowała wyśmienicie :-)
DeletePięknie podziurkowana :)
ReplyDeleteDziurki smakują najlepiej ;-)
DeleteWszystko ok, ale na zdjęciu to nie jest Twój wypiek ;) W przepisie podajesz, że trzeba zarobić ciasto z rozmarynem, więc w przekroju powinien znaleźć się chociaż jeden listek, nie wspominając, że ordynujesz aż dwie gałązki- na fotografii go nie uświadczymy ;) To zdjęcie jest albo ściągnięte z neta, albo zrobiłaś zdjęcie kupnej focaccii. Podobnie Caprese. Jest bez grama oliwy :P Już nie wspominając, że we Włoszech tak nie wygląda Caprese.
ReplyDeleteAnonimie, jeśli się przyglądniesz to zobaczysz że rozmaryn jest na wierzchu, przykro mi że w środku akurat nie widać. Oliwa na sałatce spłynęła na talerzyk, nie leję jej tak dużo, żeby wszystko pływało, a wygląd to kwestia tego jak się ułoży składniki, a mnie się akurat tak podoba. Twoje insynuacje, że to nie moje zdjęcia są kłamliwe i obraźliwe i nawet nie zamierzam z tym polemizować. Miłego dnia życzę.
DeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeleteNa jakiej wielkości blachę są składniki?
ReplyDelete