26 September 2011

Festa del Bacala alla Vicentina


Cały ranek spacerowaliśmy po Vicenzy. To śliczne miasto, pełno tu uroczych zaułków, pięknych budynków no i sklepów pachnących różnymi lokalnymi specjałami. Zamiast obiadu kupilismy więc sobie kilka plasterków mortadeli, speck-u, kawałek lokalnego sera "asiago" oraz pyszne oliwki no i oczywiście butelkę wina (zdjęcie powyżej). Jako, że upał się dawał nam nieco we znaki w południe więc wzorem Włochów udaliśmy się na sjestę i lunch spowrotem do naszego B&B. 
W informacji turystycznej Pani powiedziała nam, że dziś jest ostatni dzień festy del Bacala alla Vicentina, czyli lokalnego specjału - suszonego dorsza (bacala), sprowadzanego z Norwegii od wieków, który przygotowuje się na wiele sposobów, najbardziej tradycyjne danie to Bacala alla Vicentina, gotowany dorsz podawany z polentą. Festa ma miejsce corocznie w niewielkiej miejscowości Sandrigo, około 17 km na północ od Vicenzy. Centrum miasteczka jest zamknięte dla ruchu, pośrodku placu zbudowano ogromny namiot i już od piątku wieczorem codziennie zjeżdża się cała okolica by popróbować tych specjałów. Tradycja takich imprez jest żywa w całych Włoszech i w zależności od sezonu tematem przewodnim może być dzik, zając, oliwa, wino, grzyby, trufle, cokolwiek, co znajduje się w danej okolicy. My parę lat temu na wiosnę odwiedziliśmy kilka takich imprez (nazywanych popularnie sagrami) i ogromnie się nam one spodobały. Nie mogliśmy ominąć więc takiej okazji i o 19.00 wybraliśmy się w drogę. Nie raz już widziałam suszonego dorsza w sklepach we Włoszech ale jakoś nigdy nie miałam okazji spróbować jak smakuje. I okazało się, że jest bardzo dobry! My poszliśmy na całość i zamówiliśmy risotto z dorsza, gnocchi z dorszem no i danie sztandarowe czyli dorsza z polentą.
Poniżej zdjęcia z festy oraz oczywiście dania jakie zamówiliśmy - bacala z polentą, w risotto oraz z gnocchi.










No comments:

Post a Comment