30 July 2011

po angielskim słońcu deszcz w Krakowie i jak osłodzić sobie taki obrót spraw


Znów zaniedbałam blog przez dłuższą chwilę, a to z powodu kolejnego wyjazdu. Zupełnie nieplanowanie polecieliśmy na tydzień na Wyspy i choć większość czasu zajęło nam spotykanie się z rodziną i przyjaciółmi, to udało nam się na jeden dzień wybrać poza miasto i coś zwiedzić. W przeciwieństwie do Polski, w Anglii pogoda była piękna, słoneczna i cudownie było poszwędać się po paru starych miasteczkach. Zajechaliśmy do Alcester i położonego niedaleko Evesham (w hrabstwie Worcestershire - tak, to tam produkuje się słynny sos!). Parę zdjęć z naszej wycieczki na dole, a teraz czas przejść do konkretów czyli do pysznego, letniego deseru - panna cotty, w sam raz na osłodzenie chłodnych i deszczowych dni!

Panna Cotta

600 ml śmietanki 30 %
1 wanilia
1/2 szklanki cukru pudru
2-3 łyżeczki żelatyny
2-3 łyżki mleka

250 g malin
3 łyżki cukru pudru

Śmietanę przelewamy do rondelka, dodajemy cukier. Wanilię przekrawamy na pół, wyskrobujemy końcem noża ziarenka i wrzucamy ziarenka i laskę wanilii do śmietanki. Całość powoli zagotowujemy. W tym czasie sypiemy do małej miseczki żelatynę i zalewamy mlekiem. Gdy tylko śmietanka się zagotuje ściągamy ją z ognia i odstawiamy na 5-10 minut. Po tym czasie wyciągamy laskę wanilii i dodajemy namoczoną żelatynę. Całość dokładnie mieszamy. Panna cottę przelewamy do miseczek/foremek i po wystygnięciu wkładamy do lodówki na parę godzin. Przed podaniem zanurzamy miseczki/foremki na chwilę w gorącej wodzie co ułatwi nam wyjęcie panna cotty na talerzyk. Całośc polewamy świeżym sosem malinowym (maliny z cukrem miksujemy w malakserze). Gotowe!


A poniżej kilka zdjęć na naszego jednodniowego wypadu z Birmingham.












6 comments:

  1. Cudna Panna Cotta, ostatnio bardzo polubiłam ten deser, przede wszystkim przyjemnie lekki i słodziutki jednocześnie :] A Anglia jest przepiękna i bardzo chciałabym tam kiedyś pojechać, mam nadzieję, że będzie mi to dane. Najlepiej od razu do trzech części Wielkiej Brytanii, Anglii, Irlandii i Szkocji, każda ma coś, co bardzo chciałabym zobaczyć :]

    ReplyDelete
  2. Ostatnio myślałam o panacottcie i chyba jutro zrobię bo Twoja tak pysznie wygląda:)

    ReplyDelete
  3. panna cotta zawsze zachwyca eleganckim wyglądem :)

    ReplyDelete
  4. Jak ja lubie te urocze, male angielskie miasteczka :)
    A panna cotta bardzo efektownie podana!

    ReplyDelete
  5. Ach, jak smakowicie wyglada ztym sosem, mniammm:-)

    ReplyDelete
  6. Piękne zdjęcia:) a deser-pychota!:)

    ReplyDelete