15 May 2011

Weekendowa Piekarnia # 117 - Chlebki naan


W końcu po kilku miesięcznej przerwie wracam do Weekendowej Piekarni. A to za sprawą Ptasi i jej propozycji, która dla mnie była nie do odrzucenia, bo jakże mogłabym oprzeć się upieczeniu chlebków naan! Wyszły pysznie puchate i chrupiące - rewelacja! Ja posmarowałam je po upieczeniu roztopionym masłem ghee, po prostu palcem lizać :-)
Poniżej przepis wiernie za Ptasią:

Chlebki naan

150ml ciepłego mlek
2 łyżeczki cukru
15g świeżych drożdży (u mnie) lub 1 1/2 łyżeczki instant
450g zwykłej pszennej mąki
½ łyżeczki soli
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki oleju (plus jeszcze trochę do natłuszczenia miski
150ml roztrzepanego, płynnego jogurtu (można też użyć maślanki)*
1 duże jajo (opcjonalnie)*
roztopione masło/oliwa do smarowania chlebków (opcjonalnie)

* Naany można zrobić z dodatkiem jaja lub bez. W tym ostatnim przypadku należy zwiększyć ilość jogurtu/maślanki o ok. 4 łyżki.
Umieścić mleko w misce, wymieszać z łyżeczką cukru i pokruszonymi drożdżami. Wymieszać, odstawić na 15-20 minut, aż drożdże się rozpuszczą, a rozczyn pokryje bąbelkami. Przesiać mąkę, sól i proszek do pieczenia do dużej miski (np. od miksera). Dodać pozostały cukier, wyrośnięty rozczyn, olej, jogurt/maślankę i jajo, jeśli używacie (patrz; uwaga powyżej). Wymieszać składniki, aż się połączą. Wyrabiać ciasto ok. 10 minut (ciut mniej mikserem), aż będzie gładkie i lśniące. Uformować kulę, umieścić do wyrastania w misce natłuszczonej olejem i przykryć folią lub wilgotną ściereczką. Odstawić w ciepłe miejsce na godzinę lub aż podwoi objętość (u mnie trwało to ok. 75 minut). Jeśli macie kamień do pieczenia, zacznijcie jednocześnie nagrzewać piekarnik (z kamieniem w środku) do maksymalnej temperatury. W przypadku braku kamienia, włączcie piekarnik (też nastawiony na temp. maksymalną) ok. 30 minut przed pieczeniem, z możliwie grubą blachą w środku, odwróconą do góry dnem.
Wyrośnięte ciasto odgazować, podzielić na 6 równych części. Każdą część rozwałkować/rozciągnąć na kształt kropli o ok. 25 cm długości i 12,5 szerokości, opcjonalnie posmarować masłem/oliwą. Naany kłaść na rozgrzaną blachę/kamień (ja piekłam partiami po dwa placki), najlepiej za pomocą łopaty, i piec ok. 3 minut (piekłam w 275 C około 4 minuty). Powinny się napuszyć i miejscami zezłocić, ale pozostać miękkie. Gorące chlebki można ponownie posmarować masłem i po chwili owinąć w ściereczkę, w której powinny siedzieć, aż nie upieczemy wszystkich chlebków. Postępować tak samo z pozostałymi plackami i od razu podawać.




8 comments:

  1. Pięknie wtgląda ten chlebek. Bardzo mnie zachęciłaś do tego przepisu bo kiedys już robiłam chlebki naan ale według innej receptury i ta wydaje mi się ciekawsza:)

    ReplyDelete
  2. a mam je w planach na jutro....twoje wyglądają nieziemsko:) aż mi śłinka pociekła:)

    ReplyDelete
  3. wiedziałam, że naanów nie odpuścisz :-) piękne są! pozdrawiam

    ReplyDelete
  4. wzorcowy , widać Aniu ,ze się znasz na pieczeniu indyjskich chlebków

    ReplyDelete
  5. ale ładnie wyszedł ten chlebek spróbuję jutro taki zrobić:)

    ReplyDelete
  6. na tym zdjęciu jest niezwykle kuszący...

    ReplyDelete