6 June 2009

mango chutney po raz drugi


Jak pisałam wczoraj, po zakupie dużej ilości owoców mango, nasza kuchnia zamieniła się na kilka dni w małą przetwórnię owocową. Wczoraj przygotowaliśmy kolejną wersję "mango chutney", tym razem zaczerpnęliśmy z niewielkiej książeczki "Indian Cooking" autorswa Naomi Good. Przepis ten różni się zasadniczo od przedwczorajszego, mianowicie dodajemy w nim do mango jeszcze ocet winny. Smak otrzymujemy winny, kwaskowaty i sam chutney ma jasną i klarowną barwę. Również i ten przepis gorąco polecam.
Poniżej przepis za N.Good:

Mango Chutney (wersja 2)

2 kg owoców mango (twardych)
1 kg cukru
1 litr octu winnego
ok. 10 cm korzenia świeżego imbiru (ja dałam więcej bo uwielbiam imbir)
8 ząbków czosnku
3/4 łyżki chilli w proszku ( w oryginalnym przepisie 1-2 łyżek - myślę, że stanowczo za dużo)
2 łyżki ziaren gorczycy (ciemnych)
2 łyżki soli (w przepisie są 4 łyżki, co jest za dużo)
250 gr rodzynek

Obieramy mango i kroimy na niewielkie kawałki (1-2 cm). W dużym rondlu mieszamy cukier i prawie cały ocet (zostawiamy kilka łyżek) i smażymy przez 10 minut. Obrane czosnek i imbir umieszczamy w malakserze dodajemy pozostawiony ocet winny i miksujemy do uzyskania masy. Dodajemy do rondla i mieszając smażymy kolejne 10 minut. Dodajemy mango i pozostałe składniki i smażymy (bez przykrycia) około 25 minut, mieszając co chwilę, aż chutney zgęstnieje odpowiednio (ja smażyłam około 35 minut).
Napełniamy słoiczki gorącym chutney-em i gotowe!

No comments:

Post a Comment