14 January 2013

pierwszy dzień w Bangkoku / our first day in Bangkok


Znów w drodze! W sobotę wylecieliśmy z Warszawy via Doha do Bangkoku. 24 godziny w drodze (włączając pociąg z Krakowa do Warszawy). Co za tym idzie przyjechaliśmy skonani. Na szczęście zatrzymaliśmy się w bardzo wygodnym hotelu w centrum Bangkoku i mogliśmy po przylocie odpocząć sobie, przespać się i dopiero popołudniem wyruszyć na spacer, pyszną kolację i czywiście piwo :-)
Dziś wstaliśmy wcześnie by spokojnie zjeść śniadanie po czym udaliśmy się do Ambasady Birmy (Myanmar) by załatwić wizę. Przed ambasadą zastaliśmy ogromną kolejkę, która jescze urosła zanim otwarto drzwi o 9.00. Na szczęście obsługa dosyć sprawnie załatwia turystów i już po 10.00 byliśmy wolni. Poszliśmy spacerem na dworzec kupić bilety do Chiang Mai, dokąd udajemy się jutro. W południe postanowiliśmy odpocząć na hotelowym basenie (zdjęcie u góry). Mieści się on na 20 piętrze naszego hotelu i rozciągają się stamtąd piękne widoki na panoramę miasta. Pogoda jest rzeczywiście przyjemna, niezbyt gorąco, około 28-30 C, niezbyt wysoka wilgotność, świeci słońce i wieje wiaterek (no przynajmniej na 20-tym piętrze :-))Po południu odebraliśmy wizy, zrobiliśmy drobne zakupy owocowe na drogę na jutro i skusiliśmy się na grillowaną rybkę i piwo. Wieczorem ponownie udaliśmy się na pobliski targ na kolację - "pad thai" (klasyczny tajski stir-fry z noodli), smażone krewetki, słodko-kwaśny kurczak, a na deser mango ze "sticky rice" (lepkim ryżem) polanym słodkim kokosowym sosem. Palce lizać!
Tak więc tym razem nie będzie zdjęć świątyń i zabytków Bangkoku, ale to już na tym blogu było parę razy (z naszej pierwszej podróży 2 lata temu i poich późniejszych wyjazdów). Będziemy tu zresztą jeszcze wracać i mamy w planie kilka ciekawych miejsc o których oczywiście napiszę.
To tyle na razie. Idziemy zaraz spać, bo jutro mamy wcześnie pociąg do Chiang Mai (centralno-północna Tajlandia) i czeka nas 12 godzin w podróży. 


Parę widoczków znad hotelowego basenu. / Some views from our hotel pool.


We arrived in Bangkok yesterday afternoon after a long, tiring journey. The weather here is very nice, not too hot and little humidity. Today we managed to get our visas for Myanmar (Burma) so tomorrow we are going to Chiang Mai (Central Thailand) via Thai railways. We managed to find a nice little eating area only 10 minutes from our hotel and already have indulged ourselves in some great Thai food and beer. We spent a realxing few hours on the hotel rooftop swimming pool (photo at the top) with great views of Bangkok from 20 floors up.
It is an early night tonight as our train leaves tomorrow at 08.30 AM. More news once we get established in Chiang Mai.


I widoczki z lokalnego targu blisko hotelu. / And views from our local market near the hotel.


2 comments:

  1. Ależ Wam zazdroszczę! Życzę udanej podróży i niezapomnianych wrażeń!

    ReplyDelete